wtorek, 29 grudnia 2015

18. Jak to się zaczęło? [Special na +1000 wyświetleń]

Hejka!
Witam wszystkich po małej przerwie :) . Wiem, trochę mnie nie było, ale były święta, które chciałam spędzić w gronie rodziny :) . W każdym razie według mnie te święta były naprawdę udane :) .  Dostałam dużo fajnych prezentów ^^ , tzn. kilka książek (jedną przeczytałam już do połowy) , filmy, słodycze i jeszcze kilka innych rzeczy. Nie dostałam LPS, ale i tak cieszę się, z tego co dostałam :) . A  Wy co dostaliście? Jestem strasznie ciekawa. Jeśli chcecie, pochwalcie się komentarzach :) .

************************************************************

Jeśli chodzi o playlistę,  święta już się skończyły i chyba czas na zmiany :) . Zamiast piosenek świątecznych będą jakieś inne. Może jakieś wasze ulubione piosenki? Jeśli chcecie, aby wasze ulubione piosenki pojawiły się w playliście napiszcie ich tytuł i wykonawcę  w komentarzu! Oczywiście, jeśli znacie jakieś zimowe piosenki, też napiszcie ich tytuły i wykonawców w komentarzach (bo ja akurat nie znam żadnych zimowych piosenek xD ) ! Dobrze, przejdźmy już do specialu!

***********************************************************

Special na +1000 wyświetleń

Strasznie długo zastanawiałam się, co mogłoby pojawić się z okazji 1000 wyświetleń. W końcu jednak wymyśliłam :) . Postanowiłam, że opowiem Wam jak zaczęła się moja przygoda z LPS oraz blogiem, którego bardzo lubię :) . W końcu 1000 wyświetleń to bardzo dużo i blog istnieje już prawie 4 miesiące, a ja nigdy o tym nie wspomniałam. A wiec zaczynajmy!

***

Jak zaczęła się moja przygoda z LPS?

Kiedyś, gdy pojechałam w odwiedziny do moich kuzynek, pokazały mi figurki LPS. Bardzo mi się spodobały, były słodkie i wspaniale się nimi bawiło. Jednak wtedy nie wiedziałam, że są one tak wyjątkowe.

Rano 25 grudnia 2010 roku znalazłam pod choinką pierwszą figurkę- sarenkę #1517. 


W tym samym czasie moja siostra też dostała pierwszego lps. Jakiś czas później poprosiłam mamę, aby kupiła mi jedną figurkę. Później dostałam kolejnego LPS od kuzynek na urodziny.


W ten sposób raz dostając, raz kupując uzbierało się kilka figurek.  Później dostałam także auto LPS, a z czasem zaczęłam posiadać inne domki. Często się nimi bawiłam razem z moją siostrą, robiłam im zdjęcia, a także zabierałam je se sobą na wycieczki i wyjazdy. W ten sposób te słodkie zwierzątka stały się częścią mojego życia i są dla mnie bardzo ważne do dziś.



***

Jak zaczęła się moja przygoda z blogiem "LPS z pasją" i innymi?

Wszystko zaczęło od YouTube. Kiedyś przypadkowo natknęłam się na jakieś filmiki z LPS, a że byłam ich wielką fanką od razu zabrałam się do oglądania. Znalazłam również kanał SuzanyGinger. Bardzo polubiłam tą YouTuberkę. Z czasem zaczęłam także oglądać inne kanały, np. ThePuddingLPS. Jednak gdy dowiedziałam się, że SuzanaGiner, czyli jedna z moich ulubionych YouTuberek, nie nagrywa filmików, a prowadzi bloga od razu zaczęłam go szukać na internecie. Znalazłam jednak nie chciało mi się czytać długich postów, dlatego zostałam przy YouTube.

Gdy wiosną 2014 roku obie Puddi zablokowały filmiki nie miałam już kogo oglądać, ponieważ były to moja ulubiona LPSTuberki. Zaczęłam znowu szukać bloga SuzanyGinger. Jednak tym razem go nie znalazłam. Do dziś żałuję, że wcześniej go nie czytałam :( . No nic. Zaczęłam więc szukać innych blogów o LPS w internecie. Znalazłam ich bardzo wiele, ale nie były aktualne, jednak nie poddawałam się i dalej szukałam. 

Znalazłam love-lps-blog , czyli blog Marty2003. Bardzo go polubiłam i bardzo mi się podobał. Ten blog mnie zainspirował. Przez wakacje chciałam mieć nawet konto na YouTube, ale jednak zrezygnowałam. 

Z czasem, kiedy zaczęły powstawać inne blogi, chciałam też móc je komentować, bo wcześniej nie miałam konta, które to umożliwiało. Zapytałam się więc rodziców, czy mogę założyć je założyć, a oni się zgodzili, więc je założyłam. Wtedy dowiedziałam się, że dzięki koncie na Gmailu mogę nie tylko zostawiać po sobie komentarze, ale mogę mieć również bloga i kanał na YouTube.


Tak więc postanowiłam założyć blog "LPS z pasją" . Zainspirowały mnie do tego inne bloggerki: Marta2003, Julie i Maślaczek.Tak, był to mój drugi blog, ale pierwszy o lps. W każdym razie założyłam go 31 sierpnia 2015 roku, czyli prawie 4 miesiące temu. Jeśli chodzi o nazwę bloga, to "LPS z pasją" , dlatego, że figurki lps to moja pasja i ważna część mojego życia. Według mnie nazwa ładnie brzmi, ale czasem, gdy się zastanawiam wydaje mi sie ona trochę bez sensu XD . W każdym razie nie będę jej zmieniać, bo tak to nie byłby to ten zam sam blog, co nie? W ten sposób blog istnieje do dziś, bardzo go lubię, a pisanie postów sprawia mi wielką przyjemność :) .




***

Chcę bardzo wszystkim podziękować za każde wyświetlenie, komentarze, a także za to, że nadal mnie inspirujecie i po prostu jesteście tutaj ze mną  <333. Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję <333 .


**************************************************

Na koniec muszę jeszcze coś powiedzieć. Z okazji 1000 wyświetleń chciałam zrobić teledysk do jakieś fajnej piosenki, ale nie wiedziałam, jak można do teledysku legalnie dodać np. Mam tę moc, albo coś takiego :( . Gdyby ktoś wiedział jak legalnie lub bez praw autorskich dodać muzykę do teledysku niech koniecznie napisze w komentarzu! Będę za to bardzo wdzięczna  :) .

*******************************************************

Ok. To tyle. Wiem, że special nie wyszedł jakoś specjalnie, ale przynajmniej jest :) .
~Wisienka~


piątek, 25 grudnia 2015

17. Święta już są!

Hejka!
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam wszystkim wszystkiego najlepszego,  dużo przyjaciół,  radości,  zdrowia, spędzenia Świąt w gronie rodziny, dużo lps, super prezentów i spełnienia marzeń.  Z okazji zbliżającego się nowego roku 2016 życzę Wam dużo sukcesów.  Jeszcze raz wszystkiego najjlepszego!

 *******************************

Na koniec jeszcze mały komunikat.
Niestety nie będzie notek prawdopodobnie do nowego roku,  bo wyjeżdżam na święta i chcę je spędzić w gronie rodziny :) .  Mam nadzieję,  że zrozumiecie :) .

********************************

Postaram się komentować wasze blogi, ale raczej nie będzie notek,  ponieważ mam utrudniony dostęp do komputera.  Chciałam poinformować was o tym, abyście się nie martwić o brak notek. Jeszcze raz życzę Wam wszystkim wszystkiego najlepszego :) .
~Wisienka~

wtorek, 22 grudnia 2015

16. Święta już niedługo #4 - "Opowieść Wigilijna" |3| - Zakończenie

Hejka! 
Dzisiaj będzie już ostatnia część "Opowieści Wigilijnej" :) .  Mam nadzieję, że się Wam spodoba :) . Dobrze, a więc zaczynajmy!

****************************************************

"Opowieść Wigilijna" - część III - Zakończenie

Właśnie wybiła druga godzina. Tym razem Ricka obudził silny szum wiatru. Gdy otworzył oczy zobaczył, że okno w jego pokoju jest otwarte. Kiedy wstał aby je zamknąć zobaczył Ducha Przyszłych Świąt. Wyglądał on bardzo groźnie, dlatego Rick się przestraszył. W końcu jednak zdobył się na odwagę i zapytał:
-Tttttyyyyyy jessssteśśśś Duchemmmm Przyszłych Świąt?
Duch skinął głową. Podał łapę Rickowi, a on zapytał:
-Mam z tobą gdzieś pójść?

Duch ponownie skinął głową. Rick podał mu swoją łapę i razem zniknęli w przyszłości.  Chwilę później byli w domu Astrid przyszłości.

Rick dokładnie przyjrzał się każdemu. Wszyscy siedzieli przy stole. Nagle Astrid wstała. Colliemu wydawało się, że za chwilę dziewczyna się rozpłacze. Ona jednak starała się powstrzymać łzy. Ruszyła w kierunku drzwi. Nagle ktoś ją spytał:
-Astrid, gdzie idziesz?
-Na chwilę się przewietrzyć.-odpowiedziała shorthairka.
-Ale na dworze jest zimno.
-To nic.-Odpowiedział kotka. Wzięła szalik i wyszła.
-Gdzie ona idzie?- spytał Rick.

Duch tylko spojrzał na niego strasznym spojrzeniem. Wziął go za łapę i wylecieli przez niedomknięte drzwi.

Kilka minut później byli już na cmentarzu. Zatrzymali się przy zaśnieżonym grobie. Nagle Rick zauważył Astrid.
Dlaczego ona idzie na cmentarz?- zapytał.

Wtedy duch odsłonił zaśnieżone napisy.
-Rick Scrooge… urodzony 24 grudnia 1982 roku… zmarł 25 grudnia 2002 roku… To nie możliwe! – krzyknął przerażony Rick.- To dlatego Astrid tutaj przyszła?

Spojrzał na ducha. On jednak nic nie odpowiedział. Tylko leciutko kiwnął głową.

Gdy Rick znów spojrzał na grób, zobaczył płaczącą Astrid. Jej rozpacz wydawała się nie mieć końca. Nagle Rick poczuł straszny ból. Serce pękało mu na widok zrozpaczonej ukochanej.
-Błagam, zabierz mnie stąd! Nie mogę na to dłużej patrzyć! Nie mogę! Zmienię się! Obiecuję! Będę cieszył się ze świąt tak samo jak dawniej! Proszę, nie karz mi na to dłużej parzyć! –krzyczał Rick.

Duch wysłuchał jego prośby. Dotknął łapy chłopaka i zniknął. Po chwili Rick się obudził:
-Ja żyję! Mogę się jeszcze poprawić! Mogę przeprosić Astrid! Mogę znów zacząć obchodzić święta! Mogę o wszystkim zapomnieć!- to mówiąc wyskoczył z łóżka, szybko się ubrał, chwycił kwity i mały pakuneczek oraz zadzwonił po taksówkę.

Po dziesięciu minutach był już w drodze do PetLondynu.

Gdy wreszcie był przed drzwiami domu Astrid zadzwonił dzwonkiem.  W drzwiach stanęła piękna jak zawsze dziwczyna. Jednak tym razem była bardzo zdziwiona. Bez zastanowienia wzięła Ricka objęcia i powiedziała:
-Tak się cieszę, że wreszcie zmieniłeś zdanie!
-Ja chciałem cię przeprosić. Byłem głupi.
-To ja przepraszam. Nie zdawałam sobie sprawy z tego co przeżyłeś.
-Nie, nie musisz mnie przepraszać. To ja przepraszam za wszystko, za to, że złamałem ci serce, za to, że w ogóle nie chciałem spędzić z tobą odrobiny czasu. Przepraszam. Wybaczysz mi?- To mówiąc Rick wręczył dziewczynie kwiaty.
-Dziękuję! Oczywiście, że ci wybaczam. Zostaniesz tutaj ze mną na święta?
-Jeśli tylko się zgodzisz.

-Oczywiście!- powiedziała Astrid i rzuciła się Rickowi na ramiona. Znowu zaczęła płakać. Jednak tym razem ze szczęścia.

Koniec

****************************************************



To już dzisiaj na tyle. Mam nadzieję, że moja "Opowieść Wigilijna" Wam się podobała :) . 

~Wisienka~


P.S.

Napiszcie co chcielibyście chcieli z okazji specialu na 1000 wyświetleń! :)

poniedziałek, 21 grudnia 2015

15. Święta już niedługo #3 - Opowieść Wigilijna |2|

Hejka!
Dzisiaj będzie ciąg dalszy "Opowieści Wigilijnej" :D . Pierwsza część chyba się Wam spodobała, ponieważ wczorajszy post ma aż 44 wyświetlenia i jest już jednym z najpopularniejszych postów na tym blogu! Bardzo się z tego cieszę :) .

**********************************************************

Jestem również bardzo szczęśliwa, ponieważ wchodzę dzisiaj na bloggera tu na blogu wybiło...
ponad
1000
wyświetleń!!!
Oprócz tego mamy też 40 komentarzy. Bardzo Wam dziękuję <333 . Nie wiedziałam, że kiedyś uda nam się aż tyle osiągnąć. Jesteście kochani <333 . Sprawiliście mi idealny prezent na święta! Dziękuję Wam z całego serduszka <333.
Oczywiście z tej okazji będzie special, tylko pojawi się raczej po świętach, bo teraz jestem zajęta Serią Świąteczną :) . Proszę, napiszcie w komentarzach, co byście chcieli z tej okazji :) .

**********************************************************

Dobrze, teraz chcę jeszcze szybko odpowiedzieć na jeden komentarz z poprzedniej notki :) .

Maślaczek:

Nie trzeba było nic zmieniać, wybacz, że sprawiłam ci kłopot :x

A opowiadanie świetne, pisz ich więcej ^^


Nie przejmuj się :) . Wcale nie sprawiłaś mi kłopotu. Po za tym ta nazwa chyba bardziej podoba mi się od poprzedniej, więc spoko :) . Cieszę się, że moje opowiadanie Ci się podoba ^^ . 

Dobrze, a teraz przejdźmy już do drugiej części "Opowieści Wigilijnej" :) .

**************************************************************

"Opowieść Wigilijna" -część II

Około północy Ricka obudziły jakieś dziwne dźwięki. Gdy otworzył oczy zobaczył przed sobą Ducha Przeszłych Świąt.
-Ty jesteś Rick Scrooge?- powiedział duch.
-Yyyyyy… Tak! – powiedział collie.
-To dobrze. Przyszłam, aby przywrócić twoją wiarę w święta, a dokładniej pokazać Ci jak dawniej się z nich cieszyłeś.- To mówiąc duch złapał colliego za łapę i chwilę później byli w rodzinnym domu Ricka kiedy miał 10 lat.
-Popatrz, jak się cieszysz.
-Tak, to były najlepsze święta w moim życiu.
-To dlaczego nie chcesz o nich słyszeć?
-Bo wtedy odżywają wspomnienia…
-Co takiego?! Wspomnienia świąteczne są bardzo miłe. Zresztą nieważne.  W takim razie zobacz jak wyglądały Twoje inne święta.

Rick zobaczył wszystkie święta z przeszłości, oprócz tych ostatnich. Właśnie mieli je zobaczyć, kiedy nagle chłopak krzyknął:
-Nie, proszę nie! Nie chcę, żeby to wspomnienie odżyło!
-O co chdzi? Przecież wszystkie święta były bardzo miłe.
-Nie! Błagam, nie! Nie chcę znów tego przeżyć!
-Czego tych świąt? Na opewno były wspaniałe!
-Nie! To były moje najgorsze święta!
-Czemu!

Rick ochłonął, po czym powiedział:
-Wtedy umarła moja mama…
-Przepraszam… nie chciałam by to wspomnienie odżyło.-To mówiąc duch zniknął, a Rick znowu był w swoim łóżku.

Godzinę potem colliego znowu coś obudziło. Po otwarciu oczu chłopak ujrzał Ducha Teraźniejszych Świąt.
-Rick Scrooge?- zapytał duch.
-Tak. – odpowiedział stanowczo chłopak.
-W takim razie chodź ze mną. Muszę ci pokazać jak Twoi bliscy spędzają święta. Niestety jak widać nie ma ciebie w ich towarzystwie. –No to chodźmy. –powiedział Rick.- Tylko jak stąd wyjdziemy?
-Przez okno!
-Co takiego?! To niemożliwe!
-Możliwe. Złap moją łapę i we mnie uwierz- to wystarczy.
-No dobrze. – Powiedział Rick i złapał ducha za rękę.

Chwilę potem wylecieli razem przez okno i szybowali nad miastem.

Kiedy Rick zauważył dom Astrid powiedział:
-Zatrzymajmy się tutaj. To dom mojej dziewczyny, znaczy… chyba już nie.
-To nic. W każdym razie nadal jest bliską ci osobą albo raczej była. Chodź zobaczmy jak ona spędza święta bez ciebie.- to mówiąc duch złapał colliego za łapę i stanęli przy oknie domu.

Rick zobaczył całą rodzinę. Wszyscy siedzieli przy wigilijnym stole, rozmawiali i jedli potrawy wigilijne. Gdy Rick dokładniej przyjrzał się Astrid, zauważył, że jest ona strasznie smutna. Była ślicznie ubrana, miała piękny makijaż, a jednak wyglądała tak, jakby miała się za chwilę rozpłakać.
-Popatrz na nią.- powiedział duch.- Sprawiłeś jej ogromną przykrość.
-Ale dlaczego jest jej smutno?
-Bo odmówiłeś jej spędzenia z nią świąt. To jest jej ulubiony czas w roku, który chciała spędzić z Tobą. Jesteś, albo raczej byłeś jej najlepszym przyjacielem. Kochała cię. Nie dość, że zabiłeś łączącą was miłość, to omówiłeś jej, bo uważasz, że święta są złe. Gdybyś ustąpił twój ból minął by i nie utracił byś swojej dziewczyny.
-Może i masz trochę racji…
-Nie trochę. Mam całą rację. Chodź, zobaczmy jeszcze jak kilka innych rodzin spędza święta.

Rick zobaczył jak inni spędzają święta. Przypomniał sobie jak bardzo je kiedyś lubił. Gdy byli już w mieszkaniu Ricka, duch powiedział:
-Widzisz? Święta to wspaniały czas. Lepiej spędzać je samemu czy w gronie drogich nam osób? Czasem należy przywołać te dobre, a nie złe wspomnienia. Spróbuj. To Ci pomoże.
-Nie będę ryzykował! Kiedy tylko myślę o świętach od razu mam wrażenie, że moje życie już nic nie znaczy.
-No nic. Najwyraźniej ja również nie mogę ci pomóc.-to mówiąc duch zniknął.

Rick znów  się położył. Jednak zanim znów zasnął długo rozmyślał.
-Może święta rzeczywiście nie są aż tak złe? Może dzięki nim te złe wspomnienia wreszcie odejdą?- myślał.-Zresztą i tak nie mam ich z kim spędzić. W takim razie po co mi one? Żeby przypominać mi śmierć ukochanej mamy i utratę Astrid?

Te myśli krążyły mu nad głową bardzo długo. W końcu jednak tak znużyły chłopaka, że zasnął.

********************************************

No to dzisiaj na tyle :) . Jak tam wasze przygotowywania do świąt? :) . U mnie wszystko w porządku, tylko muszę jeszcze do końca posprzątać. Mam nadzieję, że moja "Opowieść Wigilijna" się Wam spodobała :) .
~Wisienka~

niedziela, 20 grudnia 2015

14. Święta już niedługo #2 - Opowieść Wigilijna |1|

Hejka!
Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj będzie "Opowieść Wigilijna" . Będzie to opowiadanie na podstawie książki Karola Dickensa :D  .

*****************************************************

Koniecznie muszę przeprosić Maślaczka. Wymyślałam tą nazwę na poczekaniu i nie zwróciłam uwagi na to, że jest podobna do Twojej  :( . Jeszcze raz Cię przepraszam. W każdym razie nazwa serii została zmieniona na " Święta już niedługo" . Mam nadzieję, że tym razem będzie odpowiednia. 

****************************************************

Zanim zacznę chcę Wam podziękować za ponad 940 wyświetleń oraz 39 komentarzy! To strasznie dużo! Dziękuję <333 .  Dobrze, a więc przejdźmy już do naszego opowiadania!


***************************************************

"Opowieść Wigilijna"

-Mamo, za ile będą święta???- to pytanie pojawiało się przez cały rok. Zadawał je swojej mamie mały chłopiec – Rick Scrooge. Bardzo je lubił i czekał na nie cały rok. Uwielbiał piec pierniczki, łamać się opłatkiem i ubierać choinkę. 

Jednak pewnego dnia wszystko się zmieniło… Był 24 grudnia 2000 roku, czyli Wigilia. Rick miał wtedy 18 lat i właśnie po nowym roku miał wyjechać na studia. Tego roku chciał spędzić święta z rodziną, bo uniwersytet znajdował się daleko i nie wiedział, czy podczas studiów będzie mógł odwiedzić rodzinne miasto. Niestety dzień wcześniej jego ukochana mama miała ciężki wypadek i musiała pojechać do szpitala. Rick czuwał przy niej całą noc, ale rano z powodu wielkiego zmęczenia musiał pojechać do domu. Właśnie spał w swoim pokoju, kiedy nagle zadzwonił telefon. Rick wstał i odebrał.

-Proszę pana…- usłyszał głos doktora.
-O jak dobrze, że pan zadzwonił! Moja mama będzie mogła nareszcie wyjść ze szpitala? Kiedy?- powiedział Rick do telefonu.
-Bardzo mi przykro, ale niestety to nie jest możliwe…
-Czemu?!
-Jest mi niezmiernie przykro, ale niestety operacja się nie powiodła i pani Liliana Scrooge nie żyje…
-Co takiego?!
-Niestety to prawda.  Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, ale nie udało się… Życzę wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku…

Doktor rozłączył się. Wstrząśnięty wiadomością collie położył się na łóżku i zaczął płakać. Nie mógł uwierzyć w śmierć ukochanej mamy.

Kilka dni później odbył się pogrzeb. Po uroczystości Rick czym prędzej wyjechał z PetLondynu. Był załamy.
Stracił wiarę w święta i już ich nie odchodził, ponieważ przypominały mu straszny wypadek oraz śmierć kochanej mamy. 

Od tego wydarzenia minął rok. Właśnie zbliżały się święta, jednak 19-letni Rick nie chciał nawet o nich słyszeć.

Pół roku wcześniej poznał Astrid-piękną dziewczynę, która kochała święta tak samo jak on wcześniej. Rick i Astrid zakochali się i zostali parą.

Tydzień przed Wigilią shorthairka zaprosiła chłopaka na Święta do rodzinnego miasta. Bardzo jej zależało, aby Rick spędził z nią ten wspaniały czas. On jednak się na nią zdenerwował. Tłumaczył jej, że święta to strata czasu, ona pozostawała jednak przy swoim.

-Święta to strata czasu- mówił Rick.
-Nieprawda! Święta to czas jaki się spędza z rodziną!- upierała się Astrid. –Jeśli jesteś moją rodziną, powinieneś je spędzić razem z nami!
-Nie będę tracił czasu na wyjazdy, a pieniędzy na zbędne nam ozdoby. Jak widzisz mam zamiar się uczyć, aby zapewnić nam lepszą przyszłość!
- Tylko ucząc się nie zapewnisz nam dobrej przyszłości. Zależy Ci tylko na nauce i pieniądzach. Ja Cię w ogóle nie obchodzę!- krzyknęła Astrid, trzasnęła drzwiami i wybiegła z mieszkania Ricka.

Chwilę później Rick zaczął płakać. Nie mógł znieść utraty kolejnej bliskiej osoby.

Collie siedział nad książką do późnego wieczoru. Kiedy wreszcie położył się do łóżka uznał, że przecież święta tylko przypomną mu przykre zdarzenia i wcale nie zapewnią mu dobrej przyszłości. Niestety rozmowa z Astrid nie dała mu do zrozumienia, że Święta są potrzebne. Po kilku minutach rozmyślań zasnął.

Nagle chłopak usłyszał jakiś szelest i obudził się. Przed nim stała jego mama. Rick myślał , że to sen, że zaraz się obudzi. A jednak nie. To była rzeczywistość.

-Kochanie- powiedziała mama chłopca.-Nie wiedziałam, że tak bardzo się zmieniłeś. Pamiętasz jak dawniej kochałeś Święta?
-Tak, ale… one już mnie nie obchodzą.
-Wiem jakie to trudne. Jednak , gdy dalej będziesz uważał, że święta to strata czasu to będzie tylko gorzej. Właśnie kilka godzin temu straciłeś swoją dziewczynę.
-No i co z tego? Gdyby nie te święta wcale by się tak nie stało!
-Wiem, że jest Ci teraz trudno. Widzę, że ja nie mogę Ci już pomóc. Straciłeś wiarę w święta.
- One były tylko stratą czasu!
-Nieprawda. Przestałeś je obchodzić, bo przypominały Ci o mojej śmierci… Nieważne. Dzisiaj odwiedzą Cię trzy duchy. One Ci pomogą. Posłuchaj ich. Kiedy tak zrobisz być może już nigdy nie zaznasz utraty bliskich.
-Mamo, nie odchodź! Zabierz mnie ze sobą!
-Nie mogę. Pamiętaj tylko, że zawsze będę z tobą.-to mówiąc mama chłopaka zniknęła.

Rick znów się położył i czekając na pierwszego ducha- zasnął.

*************************************************

To tyle na dzisiaj. Mam nadzieję, że opowiadanie się podobało :D . Oczywiście ciąg dalszy pojawi się już niedługo w kolejnych notkach Świątecznej Serii :) .
~Wisienka~






sobota, 19 grudnia 2015

"Opowieść Wigilijna" - Zapowiedź

Opowieść na podstawie książki Karola Dickensa...

-Mamo, za ile będą święta???- to pytanie pojawiało się przez cały rok. Zadawał je swojej mamie mały chłopiec – Rick Scrooge. Bardzo je lubił i czekał na nie cały rok. Uwielbiał piec pierniczki, łamać się opłatkiem i ubierać choinkę. Jednak pewnego dnia wszystko się zmieniło… 


"Opowieść Wigilijna" już niedługo na blogu LPS z pasją!

środa, 9 grudnia 2015

13. Święta już niedługo #1 - Rozpoczęcie serii świątecznej, Mikołajki & Nowy wygląd bloga!

Hejka!
Witam Was serdecznie w pierwszym poście Świątecznej Serii! Posty z tej serii będą się pojawiały ok. dwa razy tygodniu, w zależności od tego ile będę miała czasu. Seria będzie trwała do świąt, a właściwie do 23 grudnia tego roku. Oczywiście notki będą związane ze świętami :) .

******************************************************

Zanim zaczniemy dzisiejszą notkę chcę... podziękować za aż 800 wyświetleń! Dzisiaj było ich aż 24, a wczoraj po specialu- 20! Dziękuję <333 .

*****************************************************

Właśnie, zauważyliście, że coraz więcej osób zakłada blogi o LPS?  Mnie to strasznie cieszy :) .
Tutaj są linki do blogów, które niedawno zauważyłam:


Mam nadzieję, że żadnego nie pominęłam xD .

*************************************************************

Tak w ogóle to mamy nowy wygląd bloga. Mam nadzieję, że się Wam podoba :) . Oprócz  jest świąteczna playlista :) . Oto piosenki, które się na niej pojawiły:
-Cascada- Last Christmas 
-Wham! - Last Christmas
- Mariah Carey - All I Want For Christmas Is You
-Jingle Bells
-We wish you a merry christmas
-Eartha Kitt- Santa baby
-Katarzyna Łaska - Mam tę moc
-Let It Go-  Idina Menzel
-Libre Soy - Martina Stoessel
-Shakin Stevens - Snow is falling

Pozostawiłam jeszcze piosenki z poprzedniej playlisty, abyście mogli ich  posłuchać :) . Gdyby ktoś znał jeszcze jakąś świąteczną lub zimową piosenkę i chciałby, żeby pojawiła się ona w playliście, niech napisze jej tytuł i wykonawcę w komentarzu ;) . 


*************************************************************

Dobrze, czas już zacząć notkę! Pokaże Wam prezenty, które dostałam z okazji Mikołajek :) . Może nie dostałam LPS, ale i tak bardzo się cieszę ^^ . Poza tym to też jest związane ze świętami, a post nie związany z LPS raz na jakiś czas, nikomu ni zaszkodzi :) . Przepraszam jeszcze za to, że niektóre zdjęcia są odwrócone :( . W każdym razie mam nadzieję, że nie będzie Wam to przeszkadzać . A więc let's go!

Rzeczy, które dostałam na Mikołajki 2015 roku :

1.

Coś słodkiego ^^ . 

2.

Spineczki :) . Bardzo mi się przydadzą :) .

3.

Szminka ochronna, która też mi się bardzo przyda :) . 

4. 


Nowy piórnik! Jej! Bardzo mi się przyda, bo wszystko mi się wywalało ze starego piórnika XD .

5.

Dostałam tęż pianki ^^. Akurat te kolory, których nie mogłam nigdzie znaleźć :) .


Moja siostra też dostała kilka kolorów, więc teraz mamy cały komplet :) .

6. 


























Uwaga!




























To jest...






























Zaczarowany las! Marzyłam o tej kolorowance (jak już pewnie wiecie) ! Strasznie się z niej cieszę! Spójrzcie na ilustracje. Śliczne, prawda? 





Jak coś pokoloruję to może Wam pokażę :) .

***************************************************

Na koniec chcę jeszcze przeprosić za to, że w notce ze specialem zdjęcia się źle wyświetlały :( . W każdym razie już to poprawiłam i każdy petek jest podpisany swoim odpowiednim imieniem :) .
Special na +500 wyświetleń <--- link do poprawionej notki :) 

**********************************************

Dobrze, a więc to tyle na dzisiaj . Mam nadzieję, że pierwsza notka świątecznej serii Wam się     podoba :) .
~Wisienka~