Wow, ale dawno mnie tu nie było... Weszłam dzisiaj na chwilę nawet się nie logując, bo chciałam przeczytać "Opowieść Wigilijną" , przesuwając kilka postów, zobaczyłam, że przy kwietniowym poście, który miał być żartem, ale to, że odeszłam okazało się smutną prawdą, przybyło kilka komentarzy...Oto kilka z nich:
Aqua_PL
hej jestem mowa ale widzę że dawno nie wstawiasz postów dlaczego twoi fani obserwatorzy cie kochają
loke
Ejjjjj :c No niby jest ten mały napis, a Ty nie piszesz już od paru (nie chce mi się liczyć XD) miesięcy! :c
- (Tak 2 to też kilka :D) W każdym razie zdałam sobie wtedy sprawę, że rzeczywiście miał być to żart, a tak wyszło i, że mimo wszystko powinnam to wyjaśnić. Więc może zadajmy pytanie, a ja nie opowiem. Dlaczego tak się stało? Szczerze mówiąc sama nie do końca wiem. Szczególnie zasmuciło mnie to, że wiele blogerek dawno nie pisało. Marta2003, jedna z moich ulubionych blogerek, ispiracji, była pierwszą blogrką, której bloga zaczęłam czytać. Bardzo mnie to zasmuciło. Pamiętam jak w wakacje 2015 wszystkie blogi tętniły życiem. W tym roku miałam wrażenie, że blogi umierają.Pamiętam jak w tamtym roku było tyle serii świątecznych. Zapomniałam o swoim blogu. Nie miałam ochoty pisać , wiedząc,że tak mało nas zostało. Przez to moje LPS też poszły w zapomnienie. Trafiły pod moje łóżko w pudełkach. I jeszcze to okropne wrażenie, że ktoś dowie się o blogu i wstyd przed koleżankami widzącymi moją kolekcję. Znalazłam nowe pasje."LPS z Pasją". Tan tytuł nie był chyba adekwatny do tego co się tu stało. Nabiliście tyle wyświetleń! Nie zapomnieliście o mnie! A ja zawiodłam. Chciałam dziękować Wam za każde 1000 wyświetleń, skończyło się chyba na specialu za 2000. Aja chciałam zrobić na 3000, 4000. Ten pierwszy nawet już wtedy zaczęłam. A Wy nabiliście ich ponad 6000! <333. A ja nic dla Was nie mam. Nwm nawet kiedy znowu coś napiszę. W każdym razie już kończę. Chciałam się po prostu odezwać. Na pewno zrobię to jeszcze kiedyś. Do kolejnej notki <3 . I dziękuję za tyle wyświetleń i komentarzy <3. Nic nie mam, ale i tak cieszę się, że chociaż mogłam coś napisać.
Niestety, LPSowe blogi troszkę upadają... ale na szczęście nadal jest tutaj kilka osób. Mam nadzieję że kiedyś wrócisz do regularnego pisania, trzymaj się. :3
OdpowiedzUsuńNajważniejsze,że chcesz pisać :D
OdpowiedzUsuńAle suupi, że się odezwałaś ^^
OdpowiedzUsuńNie umierają! - Ostatnio 2 bloggerki powróciły, doszły nowe, niektóre jeszcze piszą ;) jest aż 7 działających blogów juupi, a jeśli wliczyć twój to 7.
A tak wgl zapraszam do mnie: Sweet LPS World i zg góry dziękuję za wpadnięcie ;*
*Tam powinno być: a jeśli wliczyć twój to 8* sorki
UsuńYaay, notka! <3
OdpowiedzUsuńNo cóż... Jak już Candy wyżej napisała, mamy 7 działających blogów o LPS. Ale te, na których się, że tak powiem "wychowałam", już nie działają (oprócz maslaczeklps.blogspot.com)... No trudno. Najważniejsze, że wgl jeszcze jakieś są. Mam nadzieję, że się jeszcze odezwiesz :D
Ojej. Aż mi głupio się przyznawać, ale wcześniej zupełnie Twojego bloga nie znałam (tak jak wielu innych, ale to wina przerwy w kolekcjonowaniu LPS). Ale jednocześnie mam prawie łzy w oczach, bo po długiej nieobecności wracasz. I mam nadzieję, że na dłużej, bo o jeden aktywny blog więcej wtedy :)
OdpowiedzUsuńTo takie smutne, że wszystkie LPS'owe blogi się walą :( Najbardziej chyba poczułam odejście Igi2000 (SuzanaGinger) i chociażby znalazłam sposób by czytać jej bloga mimo, iż jest usunięty to nic nie zastąpi świadomości, że jeszcze ktoś kocha i stara się coś wnieść do naszej małej blogsfery.
OdpowiedzUsuńDlaczego nie piszesz notek? Czekam na nową! Xddddddd! :) Zapraszam na www.puddilps.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!